30.7.09

Ale kanał...

jurciopan od zawsze podziela zdanie JKM'a na temat powstania, od kilkunastu lat nawet bardziej (mieszkając tu). Oto jego ostatnie teksty:
Osądzić tych, co wywołali powstanie warszawskie! oraz Vae victis!
Doszły dwa nowe: Bohaterska ofiara lemingów i Ciszej nad 250 tysiącami trumien!
...
We wrysie pomogło zdjęcie shimbulaya. Powstańcy – by Google.

29.7.09

Moher is under attack

Kult swastyki jest wielki ale jak wielka potrafi być niechęć do ojca Tadeusza Rydzyka niechaj zaświadczy ten przykład. Imaginujcie sobie, że tfurca plakatu do stylizowanego filmu o toruńskiej rozgłośni posunął się nawet do zbrodni... PLAGIATU! Tak bardzo chciał pokojarzyć osobę Ojca Dyrektora z hakenkreuz'em (a bał się zapewne zacytować wprost), że wplótł go "artystycznie". Onet się brandzluje:
W krótkim fragmencie widać, że w filmie nie będzie brakować symboliki faszystowskiej. Swastyka składa się z czterech damskich nóg obutych w szpilki. Niektóre wypowiedzi Rydzyka zapisywane są pismem gotyckim.
A gdzie sens? Czy Moherowe Berety paradują w szpilkach i w mini? To bez znaczenia, wszak dla tfurców cel uświęca środki.
...
„Kabaret” [STĄD], a plagiat [STAMTĄD].
Czwartkowy wrys puszczony w środę – jurciopan rzadko się ściga ale tym razem chce być pierwszy :) Pełna permisja na dystrybucję po sieci!

Ciii...

Dziś dosyć chamowaty (pod względem plastycznym) montaż à la okładka Wprost ale poruszający bardzo istotną kwestię obronności kraju. Kto nie ma telewizora i/lub nie ogląda reklam niech wprowadzi się w temat [TUTAJ].

Jak wiadomo „sexappeal to nasza broń kobieca” ale z pewnością nie wymaga tak dużych nakładów finansowych jak wyszkolenie pilota F-16. Więc trzeba uważać. Od strony obyczajowej, cóż, głupio, że trafiło właśnie na Polkę (faceci to Anglik, Włoch i Francuz) ale jest tu ukryte głębsze przesłanie – czyż, podliczając zyski i straty związane z naszym sojuszem broni i patrząc co zdołaliśmy sobie załatwić w zamian za udział w wojnie, nie zasłużyliśmy w NATO na miano dziwki pułkowej?
...
Problem kobiet w armii jest szeroko drążony od dłuższego czasu ale ostatnio pojawił się... nowy problem, który również nie pozostawi jurciopana obojętnym.

28.7.09

Spokojnie, to tylko wakacje

Ludu Europy! Gdzie się podział jurciopan jakiego znamy? Agresywny, bezpardonowy szermierz słowa i obrazu. W miejsce dawnego bloga mamy jakieś nowinki turystyczno-ciekawostkowe. Spokojnie – to normalne, to minie. Natomiast nawet w sezonie ogórkowym jurciopan gwarantuje codzienny (pn-pt) wrys! Choćby nadchodził koniec świata! O tym, że nadchodzi informują liczne znaki – zobaczcie jak ostatnie wichury wytarmosiły wierzchnią warstwę na wawerskim billboard'zie ukazując spod niej rozbite auto. Tak jakby tablica chciała nam coś powiedzieć...

Inna gadająca tablica wystąpiła w filmie L.A. Story ze Steve'm Martin'em.

26.7.09

Z cyklu „nie do wiary”

Błąkając się po sieci jurciopan natrafił i z zainteresowaniem przejrzał blog zajmujący się rejestrowaniem aktywności grafficiarzy w temacie zwierzęcej niedoli. W jednym z wpisów czytamy:
Na potrzeby KFC zabijanych jest 850 milionów kurczaków rocznie. Bezradne, okaleczone i sadystycznie męczone, giną w ścisku, w hangarach.

Kurczak, jak nauczała pewna matka swoje dziecko, to nie zwierzę lecz drób ale o to mniejsza – jurciopan zajadał ostatnio Twistera w KFC i jest rad, że zawarty w nim cziken został wcześniej zabity, ale z tym „ściskiem” coś może być na rzeczy. Kto ma szczęście posiadać rodzinę na wsi zna być może widok kuraka wyzwolonego, który oddawszy głowę na pniaku, gania jeszcze przez czas jakiś po podwórcu.

Przy masowym przerobie taki wybieg jest oczywiście niemożliwy, zwłaszcza, że niektóre osobniki mogą nieoczekiwanie zyskać drugie życie. Poznajcie Mike'a!


Więcej szczegółów można odkryć [TUTAJ], a w wielkim skrócie – Mike wykluł się w mieście Fruita w stanie Colorado, na stół miał trafić we wrześniu 1946, a bez głowy żył 18 miesięcy. Jego właściciel karmił go i poił kroplomierzem bezpośrednio przez szyję, a ten odwdzięczył mu się pokaźnym zyskiem z objazdowych pokazów. Pamięć o bezgłowym kurczaku wciąż trwa – jego oficjalna strona znajduje się [TUTAJ].

24.7.09

Zerzeń zaprasza

Dlaczego jurciopan zamieszcza parafialną fuchę na swoim blogu? Jest wyraźne wskazanie – ten plakat (właśnie się drukuje, a premierę będzie miał w niedzielę, w parafii zerzeńskiej) jest pierwszą nieblogową pracą sygnowaną imieniem jurciopana*! Inny powód, to chęć poinformowania o naprawdę wypaśnej imprezie – moc atrakcji przez cały dzień: pokazy jeździeckie, karuzele, eurobungie, kiełbaski i najlepsze zerzeńskie kiszeniaki! Po prostu musisz tam być!
...
Pod jurciopan.com można na razie znaleźć jedynie wpis „ JUŻ NIEDŁUGO ALE… jurciopan” jeszcze gnieździ się na jurcio.blogspot.com. Przeprowadzka nieunikniona...

23.7.09

Jest ich więcej

Nowa kampania trzeźwościowa [LINK]. Ktoś się ekscytuje:
- Chcemy, aby „trzeźwość” kojarzyła się ludziom pozytywnie – powiedział ks. Piotr Brząkalik, współorganizator kampanii – z radością postępowania zgodnie z wartościami, z czystością sumienia, z przynależnością do wielkiej grupy ludzi, którzy w poczuciu odpowiedzialności za Życie mówią TAK trzeźwości za kierownicą. Te wszystkie dobre myśli znalazły wyraz w projekcie graficznym.
A jurciopanowi kojarzy się z jednym – Jesteś trzeźwy? Zginiesz w korku.

Porzućcie nadzieję na regularny wrys

21.7.09

Z cyklu „pozytywnie zakręceni”

Nie tak łatwo jest zrobić ostre zdjęcie telefonem prowadząc jednocześnie samochód. Mimo ładnych paru pixeli, obiektywy wciąż pozostawiają wiele do życzenia. Przy czym ten materiał bardziej nadawałby się na film – trzeba było widzieć jak to się wszystko zgodnie kiwało – gdy jurciopan odzyska czas to przemieni tą fotkę w animowanego gif-a. Cierpliwości!

20.7.09

I jeszcze coś...

To mały krok człowieka, jednak po 40-u latach nikt nie potrafi go powtórzyć.

50:50

Zamiast słów – wtorkowy wrys. Koncept u'T-shirt'owiony.
Pomysły (także Grunwald 2009) wzbudzone na Forum Frondy.

19.7.09

Parytet

wrys poniedziałkowy – komplet wyjaśnień wtedyż.

17.7.09

Rogatka 3?

Nie tom razą! Gdy jurciopan zobaczył przedwczoraj na rogatce ten pojazd to pomyślał, że tutejsi cops wezwali dla wsparcia jakiś unit z Detroid z ich flagowym Robocop'em. Czy w takiej sytuacji jurciopan miałby szansę ponownie się wywinąć? Wątpliwe. Na szczęście zaparkowany grzecznie olbrzym okazał się zwykłą wywrotką ze stajni poczciwego Boba Budowniczego.

jurciopan
trochę się przez tą formę reklamy spietrał ale co tam, niech mają jeszcze darmowy product placement na jurcioblogu – żwir, żwirek, pioch wożą po Wawrze, a może i dalej [ROBOKOP.WAW.PL].
...
W TiVi same powtórki to i jp nie będzie gorszy – tutaj ROGATKA_1, a tam ROGATKA_2. Co w tych historyjkach takiego szczególnego? Są prawdziwe – pomogą lepiej poznać i zrozumieć jurciopana.
...
[do jurciobutiku? TĘDY PROSZĘ >>>>>>]

16.7.09

Orły do boju!

O mini-aferce przeczytamy w GóWnie [LINK].


Uwaga z przegrzewaniem!

Pod wpisem JKM'a dotyczącym sprawy „uznania za niekonstytucyjny nakaz zapinania pasów w samochodach” jurciopan komentował, a gaianer rozwijał:
  • jurciopan |
    Czy ktoś może sprawdzić dla mnie niekonstytucyjność picia i prowadzenia? Uwielbiam jechać i mieć zimne piwko między udami.
    • gaianer |
      Żart. Ale na miejscu, jak najbardziej :-).
      Dla mnie jednak nie jest to śmieszne. Jak i zaglądanie mi Psów do WNĘTRZA MOJEGO samochodu, który jest moją własnością i MOJĄ jest sprawą, co w nim wożę i czy jest to może puszka zimnego piwa między nogami (uwaga na jajka w niskiej temperaturze ! :-) ), antyradar, kontener wódki, czy kanister benzyny, papieros między 2-ma palcami jednej dłoni, kanapka z szynką, telefon komórkowy (czy mikrofon CB), z zestawem bluetooth, czy bez, jedna rybka... [wytłuszczenie jurciopan'a]
Wszystko cacy gaianer ale zobacz to – [Niepokojące dane ws. bezpłodności Polaków]. Od kiedy to chłodek szkodzi na jajka? Nie żeby zaraz ciekły azot ale zimna puszeczka jest bardzo wporzo w te upalne dni. Zanika tego typu wiedza w narodzie – na podatkach, ekonomii i polityce każdy się zna ale żeby zadbać o samego siebie, to już brakuje czasu i chęci. Dla odświeżenia wiedzy anatomicznej, jurciopan posłuży się planszą z nieocenionego streetanatomy i będzie namawiał do wyciągnięcia wniosków.

I jeszcze jedno gaianer jurciopan nigdy nie żartuje.

15.7.09

A tak w państwowych szkołach zabija się dziecięcą niewinność...

A co tam, przy wakacjach... Poza tym to jest naprawdę śmieszne. Nawet jeśli kogoś to nie bawi!

Każdy chciałby być jak Michael Jackson...

... ale nie każdemu chce się tak z.a.s.u.w.a.ć!

Wszyscy zgodnie uznają, że Jacko Królem Popu był. Jednocześnie wielu biadoli jak to okradzionym z dzieciństwa był! Ale jak sobie to wyobrażają?! Czy można zostać Królem przebimbawszy całe dzieciństwo? Pewnie, że nie – gdyby tata nie cisnął Majkela na maxa to ten, owszem, żyłby jeszcze ale jako zwykły, szary (a właściwie czarny) murzyn. Korona przypadłaby komuś innemu...

Podobnie w prawdziwej, dziedzicznej monarchii – przyszły król dostawał już jako dzieciak ostry wycisk i dorastał bardzo szybko! Zostać królem to nie kaszka z mlekiem.

Teledysk na okrasę – przy majestacie Króla i mniejszego płazu grajkowie się ogrzeją.


Poprzedni wrys o Jackson'ie [TUTAJ].

14.7.09

Teraz nazi sąsiedzi...

Walorami pięciogwiazdkowych placówek hotelowych na terenie Polski zaczęli nęcić także nazi sąsiedzi [LINK].
Czyżby ponownie chcieli zainwestować u nas w ten biznes?

...
Wrysowe
zdjęcie [stąd]. Gwiazdki wyszyła zapewne jakaś anonimowa polska artystka ludowa.

12.7.09

Ale Stalinowi nie zaszurał...

Jeszcze jeden kwiatek ze „społecznej” skarbnicy tematów. Jakaś francuska organizacja pod hasłem – „Historia dowodzi, że osoby niepełnosprawne mogą zajmować się polityką. Otwórzmy dla nich listy wyborcze do Rad Miejskich” – spreparowała taki oto plakat.


jurciopan zaraz powiązał to z niedawnym post'em [JKM'a]:

Wiem natomiast jedno: gdy stosunki Moskwa-Waszyngton naprawdę się poprawiły (w 1943 roku) i śp.Franklin Delano Roosevelt z uznaniem mówił o Józefie Wissarionowiszu Djugashvilim (ps. „Stalin”, vulgo „Wujek Józio”) - to Waszyngton pozostawił Polskę w objęciach – żeby rosyjskiego Niedźwiedzia: sowieckiego Ludojada...

Dla tych kretinos oczywiście nie ma znaczenia tło historyczne oraz fakt, że ten obrazek jest wręcz symbolem niemocy przywódców alinckich względem "Uncle Joe Stalin". Grunt, że jest kaleka!

Ale zgoda. Może to niegłupie. Jak wiadomo, demokrata odczuwa fizyczny ból gdy jakaś jednostka, przez swoje kalectwo nie może skonsumować prawa wyborczego, zarówno biernego jak i czynnego. Dlatego jurciopan proponuje, żeby do izb mogli kandydować WYŁĄCZNIE inwalidzi na wózkach. I głosować też! W ramach rekompensaty za długotrwałą dyskryminację.

Ciii... Jeśli to przejdzie to może być tylko lepiej...
[jurciobutik >>>>>>TU]
ale pamiętajcie też o konkursie! [PRZYPOMINAJKA]

Ładny? Nieładny?

Zastanów się co odpowiesz. Jeśli ten obraz Ci się podoba i wyrazisz to publicznie to być może pewne środowiska zażądają od Ciebie przeprosin! A potem te przeprosiny odrzucą...

Weekend wolny ale służba wzywa – dziś jurciopan nieproszony wspiera ilustracją JKM'a [zobacz Videoblog]. Niestety Adolfa-golfisty nie udało się wygooglować.

Jeśli ktoś chce sięgnąć do źródeł, cała aferka opisana [TUTAJ].
Próbka umiejętności malarskich Führer'a pobrana [STĄD].
[jurciobutik >>>>>>TU]

9.7.09

Nie dla wrażliwych

Czego to ludzie nie wymyślą! Trzeba przyznać, bardzo oryginalne miejsce na powierzchnię reklamową – wewnętrzna strona damskich majtek. Po kupieniu można oczywiście naklejkę z nadrukiem brudnej żyletki wyrzucić. A całe zamieszanie o to, że w niektórych dalekich krainach kultywowany jest zwyczaj obrzezywania zewnętrznych żeńskich narządów płciowych. Z tradycją ciężko walczyć ale agencja reklamowa postanowiła przynajmniej uwrażliwić cywilizowane kobiety poprzez wywołanie szoku.

U nas "akcji żyleta" nie było ale jurciopan z góry zapowiada, że swojej Żonie zabroni nie tylko kupować tak obklejonych produktów ale nawet wchodzić do sklepów objętych tą "promocją"! Szokowanie też ma swoje granice, a poza tym czy "fachowcy" od reklamy nie wiedzą, że szanujący się szaman nigdy nie użyje brudnej żyletki lecz specjalnie zastruganą drewnianą szpatułkę?
...
Ciekawostka wyłowiona ze strony poświęconej wyłącznie (!) kampaniom społecznym – jurciopan oddał się tam wczoraj półgodzinnej, masochistycznej orgii. Prawdziwa kopalnia tematów, na pewno jeszcze tam zajrzymy.

8.7.09

Pytaniem na pytanie

Kampanie społeczne to prawdziwa plaga naszych dni. Każdy powód jest dobry, a co jeden to głupszy. Właśnie pojawiły się billboard'y propagujące pierdołowatość wśród robotników budowlanych. Na dokładkę niepomysłowe i zajeżdżające tanim efektem – z plakatów i z TV-spota straszy czerwona jucha. Kontra jurciopana przybrała również formę plakatową. Ludu budowniczy naszych miast – plwaj z pogardą na zagrożenia! Do roboty! Na rusztowania!

Kampania społeczna najczęściej jest niepotrzebna lub wręcz szkodliwa, prawie zawsze jest złodziejska (kto by to robił za własne pieniądze?) ale czasami może być interesująca pod względem kreatywnym – w piątek będzie ciekawy przykład.
...
We wrysie pomogło zdjęcie robotnika pracującego przy wznoszeniu Empire State Building. Reprodukcja do nabycia [TU]. Wrys na pokrewny temat [TU] i [TU].

7.7.09

Jako się rzekło, producent farb na rdzę nie chciał lub po prostu nie planował zmian. Zgłosił się tylko po jakieś BTL'owe gadżety – to był czas zardzewiałych rycerzy, a w planach być może był już pan Harley'owiec, co to go wezbrana rzeka zaskoczyła zostawiając rdzawy nalot na chopperze. Kto wie, czy Hammerite nie wspomni jeszcze łodzi podwodnej, bo czy wypada pokazywać kaprysy przyrody, gdy wokół tyle prawdziwych podtopień?

Po wizerunek łodzi podwodnej sięgnęła natomiast Czwórka z Liverpool'u. Na przyjemną nutę, z kolorową animacją w tle, sączyła swe utopijne, pacyfistyczne jady. Jeśli jurciopan ma coś słuchać to wybierze Eleanor Rigby.


Po zapoznaniu się z subtelnie antykościelnym tekstem nie dziwi gest John'a w porównawczym wrysie. Ringo zapatrzył się na swojego bardziej znanego (?) ziomala.
...
Temat popłynął nam ładnie pod wodą ale następny wrys (czwartek!) już w innym, bardzo jurciopan'owym temacie – pojawiła się nowa, wyjątkowo ohydna kampania społeczna.
KOMUNIKAT: jurciopan prosi – „Drodzy jurciofani, reklamujcie bloga na lewo i prawo bo jeśli dalej będzie na pół gwizdka to od następnego tygodnia przechodzę na wakacyjny cykl co-2-dniowy!” Tak, to jest szantaż.

Hammerite nie chciał dla farb na rdzę :(

Dziś tylko jakaś staroć z twardziela, jutro dopowiastka.

6.7.09

U

Musicie wiedzieć, że podwodniaki to były bardzo fajne chłopaki. Nawet jak na nazioli. Podobno nie byli tak bardzo nasiąknięci ideologią bo większość czasu spędzali... pod wodą. Zobaczcie zresztą plakat rekrutacyjny – ani kawałka swastyki! Załogi legendarnych u-boot'ów cechowało świetne zgranie i zdolność do poświęceń. Cierpiąc niewygodę (zamiast poduszki dodatkowa torpeda pod głową) zapuszczali się nawet ku brzegom USA, żeby pokąsać wrogie mocarstwo. Kto lubi czytać książki i chce dowiedzieć się czegoś więcej o tej trudnej służbie, np. jak polowały wilcze stada, niech sięgnie po „10 lat i 20 dni. Wspomnienia 1935-1945” Karl'a Dönitz'a.

2.7.09

Das ist gut!


Jeszcze raz brawa za odwagę dla account'ów i samego Klienta oraz dla kreatywnych za wierne odwzorowanie naziolskiego umundurowania! jurciopan uczcił to specjalnym znaczkiem, który z łatwością aplikuje się na T-shirt'a. Taki właśnie koszulek będzie nagrodą w naszej jubileuszowej zabawie – na 10.000 trzeba jeszcze poczekać (jeden 10-dniowy turnus?) ale warto wiedzieć o co przyjdzie się bić. Powodzenia! Kto czuje, że nie ma szczęścia ale ma pieniądze, niech już dziś zajdzie do jurciobutiku >>>>>>

PS: Dalej nie wiemy co jest w kółeczku, chyba czas rozpocząć dziennikarskie śledztwo i udać się do źródeł...

10000 już blisko!

Nagroda to czarny T-shirt, wzór dotyczy ostatniego wrysa, a będzie ujawniony w jutrzejszym. Musicie zachować czujność i opanowanie jak ów First z zaprzyjaźnionej LeComa. Trzeba zrobić screen'a ekranowego gdy licznik pokaże 10.000 i przesłać na jurciopan@gmail.com. Powodzenia :)
[play First]

1.7.09

Ja! Jawohl!

Simplus znowu w formie! Po niechcianej reklamie rewolucji francuskiej, nowa, lepsza, oparta na filmie "Das Boot" Wolfganga Petersena. Niby tu film i tu film ("Danton" czy coś), tu zbrodnie i tu zbrodnie. Czy jurciopan czepił się złośliwie romantycznych rewolucjonistów [LINK], a gloryfikuje wrednych nazioli? Chyba nie – tam dosłownie leciały głowy, a tu nikt nikogo nie rozwala strzałem w potylicę. Wręcz przeciwnie, to załoga u-boot'a jest zwierzyną łowną.

Ale nie byłoby fun'u gdyby nie zazębienie z innym, żelaznym tematem jurciopana – moratorium na pokazywanie swastyki! W ostatnim ujęciu [tu cała reklama dla przypomnienia] widzimy naziola z jakże charakterystyczną wroną na piersi (no no, brawo za odwagę!) ale mimo wlepiania gał w okrąg trzymany w szponach ptaka, nie możemy dostrzec hakenkreuz'a. Jeśli ktoś ma HD to proszony jest o podpowiedź, co twórca reklamy tam zamarkował?