
Jasiu Jasiu coś ty zrobił?
Wydłubałeś oczko Jadzi!
Więc za karę nie obejrzysz,
sekcji zwłok swojego dziadzi.Nawet jeśli, to dorosły Jasiu może to sobie teraz nadrobić – niechaj zabiera caluśką rodzinkę na tradycyjne niedzielne zakupy i dalej w Blue City! A tam, istne dziwy – na nasz kraniec Europy zjechała z wielkim szumem artystyczno-cyrkowa trupa prezentująca niedouczonej gawiedzi spreparowane ludzkie zwłoki oraz narządy („Bodies... the exhibition”). Czego można oczekiwać (parafrazując klasyka):
„Były tam postacie trupie, ciała kolorowe,
Z nieskromnymi narządami zwłoki nastrojowe,
Całe szczęście, że naturą martwą jednak były.”
Oj, co za szczęście!
I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie:
„Aż do chwili, kiedy nagle, nagle wśród pokazu
padły słowa:
Nie dokazuj miła nie dokazuj!”
Właśnie, zawsze znajdzie się jakiś zrzęda co nie potrafi się „dobrze bawić” i dokazuje. Ta „miła” to tym razem prokuratura, która – ludu Europy, co za wstyd pójdzie znowu w cały świat! – sprawdza czy nie doszło tu aby do zbezczeszczenia zwłok. Zapewne urząd odejdzie od narządów z kwitkiem, bo i dowodów nie znajdzie i nie od tej strony co trzeba się za to bierze.
Zdaniem jurciopana, owszem, doszło tu do zbezczeszczenia, ale nie zwłok, lecz wartości i tradycji. I to łatwo wykazać ale do tego trzeba prawdziwych jaj, a nie spreparowanych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz