28.7.12

Jak jurciopan zyskał na eurokoko



Podczas gdy liczne miasta i samorządy kwiczą po euro będąc w na skraju zapaści finansowej i tonąc w długach, bo zakupiły po kilka tirów wuwuzel nie sprawdziwszy wprzódy, że zostały zakazane (uwaga, to jest fakt prasowy jurciopana – nie musi być prawdą… ale może być), jurciopan wesoło robi sobie wrysa o tym jak zyskał na euro. Co prawda tylko ciekawe doświadczenie, ale dobre i to. Przyszło mu zaprojektować i wyprodukować gadżety na coroczne Kaziuki w Grzebowilku. Tym razem kluczem festynu było euro oraz finał, który był puszczany na kilku pozszywanych prześcieradłach zawieszonych na stodole. To dlatego w logo imprezy, lilie trzymane przez świętego Kazimierza Jagiellończyka (to obok krzyża atrybut tego Świętego) przypominają wiadome kwiatki. Stojącej obok twórczyni waty cukrowej ów znaczek tak bardzo przypadł do gustu, że aż spytała  jurciopana za ile ukręciłby logo dla niej!

23.7.12

Nie a propos




Zupełnie nie. Po prostu poranny przegląd prasy. Z 79-go. Autor rysunku Julian Bohdanowicz, nieistniejące już Szpilki. Ale jakże czujne! A że „mądrość etapu” nakazywała wtedy taki rezonans prasowy…





To antykwariat przy Alejach Ujazdowskich – gwarancja jakości jurciopana! I jeszcze jedno – jurciopan ciągle jest, ciągle wymyśla nowe wrysy i… po prostu dajcie mu szansę się ogarnąć!