29.9.10

Ten Balcerowicz to geniusz!

Lub ktoś, kto nim steruje, nieważne. Oczywiście licznik pokazujący mega-dług publiczny [TU] jest mega-banałem – od dawna mnóstwo takich na sieci, pan Leszek go nie wynalazł, miał po prostu niezbędny powab, żeby przyciągnąć usłużne przekaziory. Coś jednak wynalazł! Nie tyle koło, co mechanizm jak spuścić z niego powietrze. Zresztą, nie pierwszy to już raz – jak pamiętamy, reformy Balcerowicza sprzed 15-u lat polegały na wydrenowaniu pieniędzy z narodu polskiego. Podobnie będzie teraz – w radiu obwieszczono radośnie, że Leszek Balcerowicz uruchomił w centrum Warszawy licznik długu publicznego, po czym dodano, że sposobem na zmniejszenie tego długu jest… podwyższenie vat-u. Czy to nie jest genialne?!! Gdyby nie była to tak sprytna zasłona dymna dla niecnych zamiarów, jurciopan krzyknąłby tylko banalne „Balcerowicz musi odejść!”, w tym momencie wypada zdobyć się na coś bardziej oryginalnego:
BALCEROWICZ NIE MOŻE WRÓCIĆ!!!

27.9.10

jurciopan ścigany

Wystarczy, że jurciopan delikatnie zażartował z obyczajów panujących na stacjach benzynowych [TU], by dosięgła go macka paliwowa. A w każdym razie w pierwszym momencie tak pomyślał – że to jakaś wyszukana zemsta, gdy pan kasjer powiedział, że poprzednio nie doszło do płatności za paliwo. Na dowód pokazał mu zdjęcie z kamery minitoringowej – jurciopan uwierzył na słowo, że zatankował i nie zapłacił. Za dobrze zna samego siebie. Z kolei kierownik stacji benzynowej wykazał się rozsądkiem, bo nie zgłosił nigdzie zajścia, tylko czekał cierpliwie. W każdym razie, po uregulowaniu całości zobowiązań, nie zaproponował jurciopanowi energy-drinka – co to znaczy posiadać status stałego klienta!

23.9.10

jurcioaniołzapchajdziura


jurciokreska dla oka.
Natomiast ucho ukołysze audio zmajstrowane przez jurciofana:

19.9.10

Ktoś jeszcze wierzy w demokrację?

Bo chyba nie onet? Autorzy opublikowanej tam sondy w beztroski sposób zignorowali znękaną mniejszość, uważającą że najlepszym wiekiem do zamążpójścia jest ten przed 18-ką! A może po prostu zapomnieli? Pod wpływem magicznej siły jaka tkwi w tej liczbie? Sile, która sprawia także, że podwójna ciągła uniemożliwia manewr wyprzedzania nawet jak nic nie jedzie z naprzeciwka, a brak prawa jazdy skutkuje tym, że silnik w samochodzie nawet nie chce odpalić. Neee – zapewne pominęli ten przedział wiekowy, bo nie chcą biegać za pedofilów!

16.9.10

Ctrl-Alt-Del


Świat nie znosi pustki – dziś rano gov-komandosi porwali krzyż, a u jurciopana wyrosły dwa nowe – czarny i biały w zależności od koloru bawełenki. Zamówienia mogą się tłoczyć na jurciopan@gmail.com

15.9.10

Przygódka jagódka


12.9.10

Old Shatterhand i jego czerwony brat Winnetou

jurciokorespondent donosi, że na Krakowskim Przedmieściu znowu straszy z banera na kilka pięter czerwona morda Lenina oraz nie mniejsza gęba Piłsudskiego. Ci co nie lubią Iljicza, wyżalają się w necie, a ci co też nie lubią, ale nie widzą problemu, tak im odpowiadają:
No co? Czerwony to wisi! Przecie widać, że "Piłsudski-miszcz" pokonał komusze plemię.
Durnie! Nie dość, że jest to kłamliwa kalka (jak wiadomo Józka nawet nie było przy Cudzie, a potem jeszcze kombinował z czerwonymi jak tu dokopać białym), to jeszcze nie rozumieją, że to całe wieszanie czerwonego jest zwykłą jego promocją na zasadzie „kochajcie mnie lub nienawidźcie, ale nie bądźcie obojętni”! Nie ma tu różnicy z sytuacją, gdy powiedzmy jakaś parafia zwycięży z pobliskim sexszopem i z radości trzaśnie sobie na jednej planszy proboszcza, a na drugiej rozkraczoną k...ę!

Na bazie – Fot. Jan Zamoyski / Agencja Gazeta

9.9.10

How to Play & Win

Taki obrazek, do bólu antykatolski (wedle intencji nadawcy, żarliwego athei), spłynął na jurciopanową służbową pocztę.
They play with you
They (czyli oni, czarni) – play (dosłownie – grają, tutaj – manipulują, kontrolują) – with you (ciebie chrześcijaninie w ogóle, a katolu w szczególe). Hmmm, graficzka jest naprawdę cool… Jeśli przyjąć, że nasza ziemska droga jest pewnego rodzaju grą, w której nagrodą jest Niebo, i żeby nam owieczkom udało się do niego dojść, oddajemy się pod dobrowolną kontrolę naszym duszpasterzom, i z ich pomocą oraz dzięki specjalnym mocom-skillsom jakie mają nam do zaoferowania, ten Cel staje się realny do osiągnięcia… to jest to najbardziej pro-religijny wzorek jaki jurciopan ostatnio spotkał!!!*
––––––––––
*EUREKA! To
jurciopan się daremnie napina, żeby zadowolić Rebelyową Brać [SWOIM PROJEKTEM] na T-koszulek, a tu taki cymes sam wpada do saka!

7.9.10

Koszulek prawie zmarnowany…

… bo zimno jak psi! Wymyślony rodzinnie jeszcze w maju, a tu praktycznie kończy się T-sezon. Nic to – jeszcze słonko zaświeci.

* ikonka niejurciowatawygooglowana dla upstrzenia wzorka

3.9.10

KSIĘGA GRATULACYJNA "50 000"