25.8.12

Komercjalizacja Demona


2 komentarze:

  1. Pierwszy raz z tą marką zetknąłem się jadąc w nocy autokarem... I świeci mi po oczach wielkie logo w ciemnej słowackiej lub węgierskiej... nieznanej okolicy... Szok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Luc - czyli jakoś tak bardziej metafizycznie ;-) ja zwyczajnie z mediów.

      Mam nadzieję, że podwójne dno mojego koszulkowego napoju widoczne - DEMOS! Nie wiem czy od pakszota nie byłoby lepsze samo logo..

      Usuń