Z jednej strony jest Platforma Obywatelska. Jej politycy wiedzą co robić, bo dostają na komórkę sms z dokładnymi instrukcjami. Napisaniem sms-a trudzi się spec-aparat – całkowicie dla nas, zwykłych śmiertelników – niewidoczny. Oczywiście nie formułuje się instrukcji jak się – powiedzmy – podcierać, ale już gdy spadnie samolot załadowany po brzegi polską elitą, każdy PO-seł wie co mówić i myśleć.
Z drugiej strony mamy Prawo i Sprawiedliwość z charyzmatycznym Jarosławem Kaczyńskim na czele. On sam – wytrawny gracz – robi za cały aparat. Trzyma PiS za mordę żelazną ręką, dobiera sobie lojalnych i fanatycznie posłusznych ludzi, którzy wskoczą za nim w ogień. Jak ktoś zaszura, to wylatuje na zbity pysk tak szybko, że musi dowiadywać się o tym od dziennikarzy. Luzik-kluzik.
Kurde – jakie to jest wspaniałe! Obie metody. Tak naprawdę nie wiadomo, która lepsza i bardziej godna naśladowania. Nie ma tutaj bowiem miejsca dla poczciwców chcących uprawiać d***krację z ludzką twarzą! Tertium non datur.
Graficzka to szkicowe odtworzenie jurciorysunku sprzed, hoho, może i 20-u lat, który spoczywa gdzieś w stercie papierów i ukazał się (UWAGA!) w katowickim dodatku Gazety Wyborczej!
5.6.11
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A czy jest miejsce dla buraka robiacego zdjecia telefonem ?
OdpowiedzUsuńStarsznie warzywny jesteś ostatnio Tribu – u siebie promujesz ogórki http://tiny.pl/hf55j a teraz te buraki ;-)
OdpowiedzUsuń@Jurcio
OdpowiedzUsuńmam ochote na mizerie i barszcz....:)
Właśnie opędzlowałem wielką michę mizerii :)
OdpowiedzUsuńSmaczna, prosta , zdrowa z nieekologicznego chowu :D