24.2.11

Kwiecień plecień

Pamiętacie jak w filmie Pulp Fiction, bohater grany przez samego Tarantino był wielce zaniepokojony, że w jego domu przebywa dwóch zakapiorów z gnatami, a w garażu stoi samochód z denatem i tapicerką ubabraną mózgiem? Nie to było jednak głównym źródłem niepokoju, a fakt, że za chwilą miała wrócić z pracy jego pani… I właśnie jurciopan ma teraz analogiczną sytuację! Stąd tak mała częstotliwość wrysów, dlatego dziś kolejne koło ratunkowe z głębokiej przyszłości.

PS: W pamięci – wysłać możliwie szybko obiecane kalendarze jurciofanom!

5 komentarzy:

  1. jurciopan wciska jurciofanom klasyczna jurciolipe! takie myki to nie z nami!
    a te kalendarzyki obiecane to na 2012 rok jak rozumiemy? bo 2011 juz sie w 1/6 zrealizowal byl...
    2012-12-12 i tak bedzie koniec swiata wiec grudnia mozna nie drukowac. ekoterrrrorrrrysci sie uciesza .-]

    OdpowiedzUsuń
  2. Wy nie wiecie co jurcio przechodzi!!! :-)
    jurciokalendarz im starszy tym lepszy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam wiem ,że co się odwlecze to nie uciecze :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. A coz takiego przechodzi Jurcio?

    OdpowiedzUsuń
  5. Co przechodzi co przechodzi – wszystko przechodzi i nie ma czasu! Jeździ w te i nazad po 600 km! Trójnik mu w instalacji pęka po drodze! Mało? ;-)

    OdpowiedzUsuń