3.1.11

MEGADOŚĆ!

jurciopan był z wizytą w kinie 3D i wyniósł stamtąd dwie superfajne ściereczki do brylów, których zapomniał użyć. I wspomnienie zabawnej sceny…

Tytułowy Megamocny to superłotr, człekopodobny kosmita, jego rodzice już w pierwszych dniach życia musieli wsadzić go do kapsuły ratunkowej, którą los skierował w kierunku Ziemi. Miał pecha – kukułcze jajo wylądowało w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Maluszek mógł jednak liczyć na troskliwą opiekę (wiecie co współwięźniowie robią pedofilom, hę?), typki spod ciemnej gwiazdy rozpoczęły jego edukację – a to na obrazku pokazano pana policjanta kręcąc przy tym głową ze znaczącą dezaprobatą, a to złodziejaszka z workiem na plecach cmokając przy tym „aaa, to cacy!” jurciopan, chyba jako jedyny rodzic, zaśmiał się z tego skeczu – jego starsza córka już dawno wie, że policjant to synonim czegoś złego, niosącego zagrożenie, kłopoty – „Nie lubię policji” – mawia, zwłaszcza odkąd jurciopan wyłożył jej naturę prewencyjnych kontroli drogowych. Tak to, twórcy kreskówki, chcąc zaserwować dla śmiechu coś na opak, pokazali obraz nieskrzywiony. No, nie całkiem, to w końcu tylko bajka – w realnym świecie bandyci niestety nie stają się sympatyczniejsi wraz ze wzrostem panoszenia się policji. Chyba, że na obrazku to nie prawdziwy bandyta, tylko szary obywatel jak Ty czy jurciopan

Plakacik znaleziony w necie (parodia wyborczego Obamy), jest prawdziwy
– promował film w USA. I zagrał w jednym z ujęć.

6 komentarzy:

  1. faktycznie jest wesolo jak smiech nie jest tam gdzie "powinien". pamietam jak na Szreku w kilku miejscach kina dalo sie slyszec smiech rodzicow gdy Ciastek oglosil: "przyszedłem po mąke!"
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A to nie miało śmieszyć? ;-) Jestem za słaby w Szreku, więc nie wiem. Obecnie (a taką deklarację swego czasu złożyli twórcy Królika Bugs'a) robi się dziecięce kreskówki dla "starych". Tzn. dla dzieci jest kolorowo i wartka akcja, a dla dorosłych te wszystkie ukryte znaczenia. Ktoś musi pociechy zaprowadzić do kina ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. sławomir sierakowski1/04/2011 12:42 PM

    a to wszystko przez "obrzydliwą" chęć zysku krwiożerczych kapitalistów:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł: nazywajmy kapitalistów krwiopijczymi pijawkami! Które są jak wiadomo zdrowe i nawet wracają do łask ;-) Może i dla kapitalizmu jest w takim razie nadzieja?

    OdpowiedzUsuń
  5. nie ma nadzieji. przed nami globalna demokracja. lud wie co dobre: "zarobic ale tak aby sie nie narobic". no i git! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie da się tak, żeby bez końca było "zarobic ale tak aby sie nie narobic" – ktoś na to musi pracować ;-)

    OdpowiedzUsuń