– Czy polęcę gdzieśtam? (Baba Jaga)
– Nie, tam wszystkie loty odwołane, prędzej dostanie się tam pani na swojej miotle.
– Przykro mi Królowo Śniegu (do kolejnego klienta) – lot na Planetę Śniegu jest opóźniony, prowadzi przez Galaktykę Andromedy, gdzie trwają teraz remonty.Kolejny klient przpomina Diabła, z rogami i trójzębem:
– Przybywam w imieniu Lucyfera – czy jest możliwa rezerwacja na Czerwoną Planetę?I tak oto Diabeł został zaliczony w poczet postaci fikcyjnych, bajkowych…
– Niestety to połączenie jest niemożliwe.
– A niech to wszyscy diabli!
***
Oglądajmy ostrożnie stare PRL-owskie produkcje! Niech nie zwiodą nas prymitywne efekty specjalne. Pamiętajmy, że przy produkcji tych filmów plenerami służyły: ruski kosmodrom oraz Stocznia im. Lenina!
I bardzo słusznie diabeł został zaliczony. Demonki, antychrysty, satanki, widma, upiory - to już tylko folklor i urojenia ludzi starych i prostych, z których reszta się śmieje. Nikt zdrowy na umyśle nie może wierzyć w diabły. LOL
OdpowiedzUsuńwg mnie to sam ZŁY działa, tak jak mówił jurcio we wrysie...
OdpowiedzUsuńkto zaczął czytac jurciopana? O tempora o mores!!!
OdpowiedzUsuńZbłąkana Anonimowa Duszo – oczywiście, że Diabeł istnieje (ale nie w tak naiwnej postaci), gdyby nie istniał, nie byłby możliwy podział na Dobro i Zło.
OdpowiedzUsuń