29.11.10

NIKt w to nie uwierzy i jeszcze będzie przepięknie!

Pojawił się raport NIK, z którego można wyczytać między innymi:
Uczniowie nie przepadają za lekcjami wychowania fizycznego. Chcieliby, żeby zajęcia były urozmaicone, żeby uczyły zasad fair-play, pomagały rozwijać zainteresowania i zrelaksować się podczas trudnego dnia, którego większą część muszą przesiedzieć w ławkach.
Umówmy się, że jest to bardzo niepokojący raport. To znaczy TEN raport jest niepokojący – sam w sobie – że powstał, że jest. Że piszą tam rzeczy, których żaden zdrowy chłopak bez pomocy odurzaczy by nie powiedział (z dziewczynami może być różnie, są na ogół antyWFowe).


(…) żeby uczyły zasad fair-play
(…)
To mógłby powiedzieć tylko jakiś ufil! Albo urzędas, któremu się wydaje, co powienien chcieć powiedzieć dzieciak, żeby wszyscy się uśmiechali.
(…) zrelaksować się (…)
Brrr, pachnie jakimś fitnesem dla podstarzałych hipisek albo gejów…

A „zainteresowania” niech sobie każdy rozwija na kółkach hobbystycznych!

Poza tym (dobra wiadomość dla grubasów!) – jak już nie będzie "szkolnictwa" albo conajmniej "szkolnictwa państwowego", to powstaną szkoły bez WF-u, a w automatach (w każdej klasie!) będzie można kupić hot-dogi i hamburgery, cały ten junk food zakrapiany sodą. A dziewczynki w końcu nie będą musiały symulować okresu!!!
--------
Rysunek niejurciowy [STĄD]

4 komentarze:

  1. abstrachujac od wpisu. pierwszy rzut oka i co widac? "tanczace sylewtki Pana Konan_dojla". Szerlok klania sie w pas...

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś mi świta, pewnie podświadomość pomogła ;-)
    I nieobowiązkowa lektura!

    OdpowiedzUsuń
  3. Raport pewnie naciągany, a wypowiedzi zbierane pod z góry upatrzoną tezę. Ale też z lekcjami WFu w szkołach nie jest dobrze. Gdy chodziłem do podstawówki miałem 2 lekcje WFu tygodniowo, ale codziennie po lekcjach umawialiśmy się na piłkę. Lekcje były raz ciekawsze, raz nudniejsze, ale grania po lekcjach nikt nie odpuszczał. Teraz moje dzieciaki mają 4 lekcje WFu w tygodniu, ale poza tym rzadko kiedy maja ochotę na więcej ruchu. Szkolne lekcje WFu zabijają chęć uprawiania sportu. Nie wiem dlaczego, nie mam możliwości obserwowania, co się na tych lekcjach dzieje, ale efekt jest widoczny gołym okiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mędrku,
    Tak, ja też widzę, że ziemne boiska na których się grywało na okrągło teraz pozarastały. To pewnie wina nowoczesnych boisk typu Orlik ;-)
    pzdr, jur

    OdpowiedzUsuń