22.2.10

Jeszcze z notatnika podróżnika...

Poprzedni wrys był bardzo postny. Zarówno temat (jałmużna) jak i kaliber (skromniutki). Chwilowo tak będzie ale jurciopan postara się wrysowywać częściej niż zadeklarowane dwa razy na tydzień.
***
Poznajecie ten napis?
Oczywiście, że tak :) Wredni blond-Szwedzi nie chcą współkajać się z nami, ani myślą surowo skazywać swojego „szalonego kolekcjonera”, który zlecił kradzież szyldu naszemu „gangowi złomiarza” [wrys nt.] Ale jurciopan nie o tym chciał. Jak wiadomo literka "B" pomieniała się na brzuszki [wrys nt.] Wydawać by się mogło, że także w "A" jest jakaś muka – ten ścięty czubek, jakby druga poprzeczka, rzadko spotykane – może znowu komuś omskła się ręka? Lecz nie! Oto co odkrył jurciopan zwiedzając Muzeum Drukarstwa w Cieszynie – jeden z krojów w niemieckim, przedwojennym wzorniku czcionek. Proszę spojrzeć na duże "A" z charakterystycznym płaskim daszkiem!

2 komentarze:

  1. Ale już B bez pomienionych brzuszków ! (czerwony druk) :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ano nie – to "B" jest pomyłką naszego majstra lub jego pomocnika ;) Razi mocno, bo jest spory KONTRAST między brzuszkami, nawet przy poprawnie odwróconej literze nieco bym go zmniejszył.

    OdpowiedzUsuń