Oczywiście jurciopan popiera przemyt i gdy tylko ma okazję zamienia się w pracowitą mrówkę. Taki przemyt jest jak przepłukanie zarośniętych tłuszczem żył. Co tym razem udało mu wwieźć do zabiedzonej Ojczyzny. Przede wszystkim 100-watowe żarówki, produkt już wyklęty w postępowej części świata, tam ciągle dostępny (0,12EURO/szt.). Trzy pakiety po 10 sztuk, na razie nie wiadomo do czego się przydadzą – jurciobutik? Nagroda w nowym konkursie? Zobaczy się – najważniejsze, że światło wolności nie zagaśnie!
4.11.09
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
przemyt przemytem ale trzeba zatrzymać tą nielegalną produkcję ! w trosce o zdrowie Bułgarów.
OdpowiedzUsuńTak! I nałożyć karnie na nich jakieś embargo.
OdpowiedzUsuńAle to nie jedyny przemyt jurciopana – będzie wrys ;)
proponuję embargo na najnowszego modelu Lexusa ;-) muszą to jakoś dotkliwie odczuć ;-]
OdpowiedzUsuńostrożnie z ujawnianiem kolejnego przemytu, urząd celny nie śpi.;-]