11.6.09

Co artysta miał na myśli?

Konkretnie „artysta-copywriter” odpowiedzialny za antynikotynowy plakat społeczny z Hitlerem. Szybkie streszczenie kampanii za źródłem:
Ciemne, ponure obrazy przedstawiają znane postaci historyczne, a dokładniej zbrodniczych dyktatorów, którzy przyczynili się do śmierci ogromnej ilości ludzi. Zbrodniarze ukazani są z fajkami w ustach, paląc tytoń, a obok nich stoją dyskretne liczby, które wskazują, że w każdym przypadku tytoń zabił o wiele więcej ludzi niż którykolwiek z dyktatorów.
Właśnie! Gdy przypatrzymy się liczbie ofiar jaką przyporządkowano Führer'owi, odkryjemy, że jest to tak dobrze nam znany „szczęśliwy numerek”, czyli 6 milionów. Są zatem dwie możliwości toku myślenia copywriter'a:
1) odnotował jedynie ofiary pochodzenia żydowskiego ignorując pomordowanych spośród innych narodów (chyba nie byłby takim szują?)
2) zawarł w podanej liczbie wszystkie ofiary Hitlera, a zatem... jest negacjonistą!
Podobnie zresztą jak JKM, który kontynuuje akcję negowania liczby 6.000.000 z prędkością 1 osoba/dzień.

Reklama ta jest bardzo podejrzana także z innych względów – Hitler ponoć popalał za młodu ale z czasem stał się propagatorem zdrowego trybu życia i nawet przypisuje mu się stwierdzenie nt tytoniu jako "agresji czerwonego człowieka skierowanej przeciwko białemu człowiekowi". Skoro tak, to jurciopan uważa, że jacyś współcześni naziole powinni pozwać agencję reklamową, która stworzyła ten plakat (nagrodzony!) i żądać zadośćuczynienia moralnego. Jeśli prawdziwy jest punkt 2) tyczący liczby ofiar, to pozwu nie odmówi sobie także strona żydowska. W sumie fajnie – na sali sądowej nastąpiłoby coś w rodzaju historycznego pojednania!

3 komentarze:

  1. Dobre...
    6 milionów...
    Dobre...

    Aha, nie 6.000.000, tylko najwyżej pięć milionów dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięciuset dziewięćdziesięciu czterech.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie nie. On to robi praktycznie chyba 1 Żyd na notkę. W takim tempie niestety chyba zdąży umrzeć ze starości zanim dojdzie do liczby Żydów wystarczającej do porażającego, pełnoprawnego kłamstwa oświęcimskiego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lekceważ kłamstewek oświęcimskich! Liczy się szczera intencja, a nie ilość :)
    A JKM niech nam żyje 100 lat!

    OdpowiedzUsuń