
Okazuje się, że płynność finansowa jest ściśle skorelowana z płynnością
bloga – żeby zadbać o tą pierwszą odpuszcza się tą drugą. Ale
jurciofani mają prawo tego nie rozumieć i szemrają z niezadowolenia na brak
wrysów! Na szczeście są rezerwy na czarną godzinę w postaci dalszych kart z
jurciokalendarza – raczcie się
lipcem!
---------
PS: Realizacja zamówionych T-shirtów nie jest zagrożona ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz