16.3.11

Z ostatniej chwili

Jest przynajmniej jeden jurciofan w Japonii! Statystyki nie kłamią:


Tak tak, jurciopan dysponuje takim narzędziem rodem z totalitarnego systemu (przyjemnie jest mieć jakąś wiedzę o gorącej setce jurciopana*). Nie chwaliłby się tym, gdyby nie… ciekawość. Może jakaś ekskluzywna relacja dla jurciopana i współczytelników?
---------------
*100 to średnia dzienna liczba odwiedzin jurciobloga

2 komentarze:

  1. Turcy tez :-) a Izrael tez?
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Izrael też! Poprzez swoją kolonię w USA ;-)

    Korea Południowa, Iran, Tajlandia… Ale trzeba pamiętać, że http://tribudragon.blogspot.com/ sporo podóżuje :-)

    jurciokorespondent z Japonii (którego serdecznie pozdrawiam!) jeszcze się nie odezwał, ale możliwe, że nasiąkł tamtejszą powściągliwością w wyrażaniu uczuć :-)

    OdpowiedzUsuń