6.1.11
Księża na Księżyc!
I jeszcze dalej – na Marsa! No bo w końcu kto tam poleci – NASA? Pff, NASA to takie amerykańskie PKP, tylko większe. Ruskie? Za litra może i polecą… Ale tak dla czystej eksploracji to zapomnij! A popatrzmy na księży – wystarczył jeden Proboszcz, żeby postawić największego Chrystusa Króla na świecie! A co by było, gdyby się sprzęgło w wysiłku wielu księży? Mars jak nic! A wcześniej kamienne kapliczki i kółka oazowe na srebrnym globie (byłyby to jednocześnie miejsca schronienia dla prześladowanych chrześcijan). Długa droga na Marsa? Dla rozmodlonego astronauty rzecz niestraszna! No i bliżej nieba. Co prawda w sensie metaforycznym, ale czy nie będzie dobrze pokazać wiernym, że wiara ku planetom przenosi?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ziemia dla ziemniakow
OdpowiedzUsuńPolska dla polakow
Ksieza na ksiezyc
3 razy tak
OdpowiedzUsuń