22.10.10

Każdy ma takiego Hyde'a…

… na jakiego zasługuje. Oto jurciopan niespodzianie zasiedział się w noc i kątem oka przyglądał się nowemu serialowi – Jekyll” (wg. R. L. Stevensona) to prawdziwie straszny film, upchnięty przez telewizyjną jedynkę na samym dole ramówki, raczej nie ze względu tematykę, lecz ze wstydliwości. Ale słaby, nie znaczy że nie śmieszy wcale – rzecz dzieje się współcześnie, jest taki następca Jekyll/Hyde'a, przemienia się bezwiednie, jakaś kobitka podąża jego śladem w jakimś celu, bohater jak jest Hyde'm to chce ją ukatrupić, a jak Jekyll'em to ucina sobie z nią pogawędki. A ona mu relacjonuje czego to nie nawyczyniał jak był swoim alter ego. No i raz się dowiedział, że aż mu poleciało po skarpecie, wykrzyczała do niego:
Piłeś alkohol po czym prowadziłeś samochód. Chcesz, żeby Jekyll stracił prawo jazdy?!!
Teraz wiadomo skąd tak wielka skala problemu w naszym nieszczęsnym kraju, a Policja mimo, a może dzięki usilnym staraniom, tylko podbija statystyki złapanych drinkersów (aż już tracą wiarę i nieraz muszą podpierać się nieswoim autorytetem – „Nie słyszał pan jak telewizja o tym trąbi?!”). Po prostu – całe rzesze kierowców mają w sobie Hyde'a! Nagle czerwona mgła przesłania im oczy, walą setę lub piwko i siadają za kierownik :-] Oczywiście nie są temu winni. Nawet alkohol nie jest. Wszystko to wina Mr. Hyde'a!
[więcej zdjęć J&H]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz