17.12.09

wrys dla głuchych i niedosłyszących

Wracając do poruszonej 2 wrysy nazad kwestii mowy gestów drogowych, to nie ma się co krzywić na tzw. faka. Jest to uniwersalny znak migowy rozumiany chyba na każdym kontynencie, nawet jego wulgarność gdzieś się jakby zatraciła z biegiem czasu. W takiej Pensylwanii np. jeden człowiek skazany przed trzema laty przez sąd na grzywnę za potraktowanie policjanta tym gestem, dziś odzyskuje dobrą sławę (okazuje się, że to JEGO konstytucyjne prawo do swobody wypowiedzi zostało pogwałcone) i jeszcze miasto wypłaci mu odszkodowanie [LINK].

Weźmy inny przykład kreatywnej mowy środkowego palca. Oto znak-samoróbka z ulicy Śródziemnomorskiej, wykonany zapewne przez okolicznych mieszkańców i mający uczulić kierowców na obecność przejścia dla pieszych. Cóż za pojemność znaczeń! Mamy tu pasy zebry, widać też rękę ułożoną w czytelnym geście, i jest wskazanie znaku powyżej (okazuje się, że nie jest do tego konieczny palec wskazujący).

Reasumując – Bufetowa miała prawo wykonać gest w stronę „zwykłych kierowców”ale… oni mają prawo wykonać go również. Kto fakiem wojuje ten od faka w końcu zginie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz