jurciopan najbardziej lubi się chwalić sukcesami ale bywa, że porażki są zabawniejsze i bardziej pouczające. Poprzednie roboty w stylu vintage były, obok dwóch zachowawczych, „odjechaną” propozycją główki reklamowego kalendarza 3-dzielnego dla... drukarni produkującej kalendarze. Czyli dla kogoś kto zęby na tym zjadł i widział niejedno. Jakież więc było zdziwienie jurciopana, gdy w odpowiedzi Klient stwierdził, że jest projektami... ZDEGUSTOWANY! Patrzcie Państwo – jak on w ogóle mógł?! Gdyby zajrzeć mu do oferty, to jest tam pokaźna liczba kalendarzy-gotowców, które nadają się do powieszenia jedynie w – za przeproszeniem – nieautoryzowanych warsztatach samochodowych! jurciopan z miejsca się dostroił i zareagował tym oto graficznym paszkwilem.
6.10.09
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wyostrzyć, przesunąc rok tak by nie wadził, odjąć jeszcze odzieży tu i tam - i kalendarz gwarantuje sprzedaż w dużym nakładzie. prościzna ;-)
OdpowiedzUsuńWymagania rosną – jeden znajomy zażyczył sobie, żebym mu to z'animował ;)
OdpowiedzUsuń