Ho, ho – jurciopan już w lutym inspirował się jednorękimi bandytami, widać wtedy nie był dobry czas, żeby „afera” rozkwitła w pełni. W nagrodę za czujność, a tak naprawdę z powodu chronicznego niedoczasu, jurciopan powtarza wrysa tusząc, że jurciofani z najdłuższym stażem mu wybaczą, a ci z nieco krótszym zobaczą to pierwszy raz:
„Przy niedzieli, po kąpieli” tylko podchwycony gdzieś temat (link) ukraszony archiwalną grafiką z Media Polska (sprzed Media&Marketing, czyli prawdziwa kopalina), oraz fazami jej powstawania.
Rzecz dotyczy jednorękich bandytów, a właściwie wielorękich, którzy chcą:
– wyżej je opodatkować (bo okazało się, że przynoszą wysokie zyski)
– ograniczyć ich ilość (można coś przyjąć za wydanie koncesji)
– leczyć (z publicznej kaski) uzależnionych od nich obywateli
To ostatnie to tylko „fajny” pretekst, tak naprawdę chodzi o to, że główna mafia pokapowała się, że jakaś mniejsza ma niezgorszy urobek i powinna odpalić dolę.
Tu był [PIERWSZY RAZ].
8.10.09
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz