14.9.09

Kochać to nie znaczy...

Kampania społeczna „Kocham itd” zaczęła się bardzo niewinnie od „Mam czas” ale została przewidziana jako seria. Pomysłodawca akcji tłumaczy:
Jednorazowa kampania przynosi chwilowe efekty. Potrzebne jest cykliczne powtarzanie takich akcji, po to żeby na trwałe zmienić postawy społeczne.
Nie zdradził nam wszystkich tajników – poza powtarzaniem potrzebne jest także każdorazowe zwiększenie dawki. I tak w kolejnych odsłonach mamy „Nie krzyczę”, „Nie biję” i wreszcie – ta bezczelność dech zapiera – „Reaguję”. Widzimy to w spocie w którym w charakterze żywej torpedy wystąpiła Anna Przybylska.


Publicznie oraz na oczach syna obsztorcowuje gościa! A tego formalnie zamurowało. Fakt, że nie strzelił jej w pysk albo przynajmniej nie posłał wiąchy można wytłumaczyć chyba jedynie onieśmieleniem, jakiego doznał spotkawszy na żywo laskę z rozkładówki Playboy'a. Co będzie dalej? „Kocham, lecę na najbliższy posterunek”? W zasadzie już jest. Poczekajmy co jeszcze wysmażą – jurciopan jest czujny jak ważka.

2 komentarze:

  1. głupi buc z Cibie. Obyś nigdy nie miał dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Ania? Dziękuję za wpis :)
    ...
    Przy okazji – poranny link http://tiny.pl/hqfd4
    Licho nie śpi – zaiste chcą obrzydzić ludziom posiadanie dzieci...

    OdpowiedzUsuń