
jurciopan generalnie nie cierpi seriali – tasiemce karmią się tym co wartościowe w prawdziwych filmach ale są jedynie ich przesłodzoną kalką – i toleruje tylko trzy: Twin Peaks, King of the Hill (to animacja więc w zasadzie całkiem inna kategoria) i właśnie House. Na marginesie pisząc, House czerpie mocno z lynch'owskiego Twin Peaks ale można mu to wybaczyć bo robi to umiejętnie i z szacunkiem dla praojca wszystkich współczesnych wdechowych seriali.
Na uwagę zasługuje też czołówka House'a [link], mocno anatomiczna, a jak jurciopan pisze anatomiczna to ma na myśli blog streetanatomy, który niedawno publikował jego neony [link] ale w tej kwestii jeszcze milczy więc chyba będzie potrzebna interwencja.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz