27.4.09
Jaka mać, taka nać
Nie wiadomo czy to kwestia wychowania, środowiska czy może genów. W każdym razie znowu się puściła. Splamiła grzechem niesmaku. To jest właśnie najbardziej pikantne – ta sama agencja reklamowa! Dwa bardzo fajne spoty – pierwszy sprzed kilku lat, nastrojowy, działający obrazami w rytmie piosenki Amandy Lear [tu dla przypomnienia]; drugi, chodzący właśnie w tivi, bardzo zabawny – doprawione łyżką dziegciu, czekolady czy czego tam. Zabrakło siły, żeby oprzeć się pokusie i zostawić rzecz niedopowiedzianą lub obronić innymi środkami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Może brakowało czasu i sięgnęli po zdjęcia z poprzedniej sesji w którem matka z córką występowały?
OdpowiedzUsuń=)
Czekaj, policzmy - ta po lewej mogła mieć 12-oletnią córkę, reklama po prawej 4 lata starsza, 16-ka pasuje co nie? :)
OdpowiedzUsuńAle na poważnie, miałem tu też na myśli, może nawet bardziej, wymianę pokoleń w agencji reklamowej. W obu przpadkach, mam niemal pewność, mamy do czynienia z autorkami ;)
Poza tym, jako człowiek leniwy (to pozytywna cecha!), obsłużenie dwóch klientów jedną sesją i to w tak dużym odstępie czasu zaliczył bym in plus i uznał za majstersztyk! Tu mamy w zasadzie flipnięcie zdjęcia i trochę odmładzającego photoshopa...
OdpowiedzUsuńGratuluje spostrzegawczosci ;)
OdpowiedzUsuńReklama mocno obciachowa - ale prawde piszac mialem jeszcze smiesznijsze visuale w historii w lapach (i nie tylko) ;)
Pozdro
Ice (www.dziekujemy.pl)
Dzięki Ice! Zasilasz ReAktiv Team czy tylko promujesz akcję? Wczoraj odkryłem i też congrats za profesjonalną formę. Jutro zamiaruję poinformować o akcji oficjalnie we wrysie.
OdpowiedzUsuńProsze o ew. kontakt na maila jurciopan@gmail.com
Pzdr