Pokazywanie postów oznaczonych etykietą superman. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą superman. Pokaż wszystkie posty

13.12.09

– Co to? – To Wolność

Z okazji poniedziałku, bliskości nowego roku oraz z braku laku, cały jeden dzień za wrys będzie robił superpan, który nie załapał się na okładkę kalendarza. U jurciopana nic się nie marnuje – wystarczyło przyfastrygować nowe godło na klatę i już mamy WiP-mana!

21.3.09

Ze świata komiksu

Piszą i mówią w przekaziorach, że Ameryka „oszalała na punkcie Obamy”, a jurciopan się pyta co za jedni i ilu? Bo z jego wyliczeń wynika, że równocześnie druga połowa Ameryki robi w porty ze strachu przed tym czerwonym typem.


Kto oszalał? Na przykład, też czerwony, Spiderman (link). Niby zręcznie skacze, kozły fika i łapie zbójów w swoją sieć ale ta zaraz się rozpuszcza i gość „idzie na przepustkę”. I tak w koło Macieju – cała zabawa robiona pod media, których sam jest zresztą częścią (pyka sobie zdjęcia i sprzedaje do gazety). Lewy gość, jurciopan nigdy go nie lubił.






Na pocieszenie dla fanów komiksu okładka pierwszego numeru Superman'a – z czasów gdy Ameryka była normalniejsza – oraz prosty przepis na godziwą emeryturę:

- kup pierwszy odcinek komiksu od pierwszego właściciela (nieprzechodzony) 12 lat od momentu wydania (1938) za 35 centów
- następnie niech Ci się zapodzieje na 16 lat
- zrób porządek w
bejsmencie u mamy i natknij się ponownie na niego w 1966
- potrzymaj go jeszcze trochę (do 2009)
- sprzedaj na aukcji internetowej za $317.200


(link)

Jakiś dorys ręką jurciopan'a będzie w dalszej części weekend'u. Niechybnie o tematyce „superbohaterskiej”.