27.6.10

Szpak już nie ten

jurciopan jest odporny na mundial, ale przecież nie może nie zauważać znaków. Wczoraj drużyna USA odpadła z turnieju. Bezpośrednią przyczyną był fakt, że na stadionie osobiście kibicował im Wiluś Clinton. Clinton to taki amerykański Kwaśniewski, a przecież jest powszechnie wiadomym, że gdzie nie pojechał Kwachu dopingować Polaków – czy to Małysza, czy to piłkarzy – tam nasi chłopcy koncertowo dostawali łomot. Kiedyś zauważył to nawet redaktor Szpakowski podsumowując mecz naszej reprezentacji –
„Prezydent Kwaśniewski nie przyniósł szczęścia polskim piłkarzom”
– po czym na długie lata musiał pożegnać się z uprawianiem swojego ukochanego zawodu. Z czasem wrócił – całkiem żwawy, choć bardziej łysy; z identycznymi zwrotami typu „spokój bramkarza” (chyba je opatentował), ale na pewno bardziej ostrożny. Ciekawe czy wychwycił wczorajszą analogię komentując USA-Ghana? Szkoda, że nie pozwolił sobie na autoironię, nie przyprawił siebie i jurciopana o déjà vu.
-------------
Nawet najbardziej egzotyczne friend-flags
[STĄD]

3 komentarze:

  1. Nie od dziś wiadomo że lewactwo tylko pecha przynosi.
    Trochę z innej beczki polecam ten artykuł fucktu
    http://www.fakt.pl/Nienawistnicy-z-Platformy,artykuly,75682,1.html
    Oczywiście pan Singer wcale nie omieszkał obejść się z obiektywizmem ale czego można się spodziewać po platfusie?
    Tak czy inaczej interesujące wypowiedzi ,można się pośmiać.

    OdpowiedzUsuń
  2. http://wiadomosci.onet.pl/2681,2190482,kolejna_proba_kradziezy_w_muzeum_auschwitz,wydarzenie_lokalne.html
    Ależ karygodni antysemici ,powinni się smażyć w piekle.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet szpilki nie przemycisz teraz z auschwitza!

    pzdr, jur

    OdpowiedzUsuń