jurciopan jest odporny na
mundial, ale przecież nie może nie zauważać
znaków. Wczoraj drużyna
USA odpadła z
turnieju. Bezpośrednią przyczyną był fakt, że na stadionie osobiście kibicował im
Wiluś Clinton.
Clinton to taki amerykański
Kwaśniewski, a przecież jest powszechnie wiadomym, że gdzie nie pojechał
Kwachu dopingować
Polaków – czy to
Małysza, czy to
piłkarzy – tam
nasi chłopcy koncertowo dostawali łomot. Kiedyś zauważył to nawet redaktor
Szpakowski podsumowując mecz naszej reprezentacji –
„Prezydent Kwaśniewski nie przyniósł szczęścia polskim piłkarzom”

– po czym na długie lata musiał pożegnać się z uprawianiem swojego ukochanego zawodu. Z czasem wrócił – całkiem żwawy, choć bardziej łysy; z identycznymi zwrotami typu
„spokój bramkarza” (chyba je opatentował), ale na pewno bardziej ostrożny. Ciekawe czy wychwycił wczorajszą analogię komentując
USA-Ghana? Szkoda, że nie pozwolił sobie na autoironię, nie przyprawił siebie i
jurciopana o
déjà vu.
-------------
Nawet najbardziej egzotyczne friend-flags [STĄD]
Nie od dziś wiadomo że lewactwo tylko pecha przynosi.
OdpowiedzUsuńTrochę z innej beczki polecam ten artykuł fucktu
http://www.fakt.pl/Nienawistnicy-z-Platformy,artykuly,75682,1.html
Oczywiście pan Singer wcale nie omieszkał obejść się z obiektywizmem ale czego można się spodziewać po platfusie?
Tak czy inaczej interesujące wypowiedzi ,można się pośmiać.
http://wiadomosci.onet.pl/2681,2190482,kolejna_proba_kradziezy_w_muzeum_auschwitz,wydarzenie_lokalne.html
OdpowiedzUsuńAleż karygodni antysemici ,powinni się smażyć w piekle.
Nawet szpilki nie przemycisz teraz z auschwitza!
OdpowiedzUsuńpzdr, jur