13.4.09

Ze śmiercią im do twarzy

To nie jest wrys, jakoś specjalnie, anty-kaczyjurciopan chciał po prostu pokazać jak wstrętnym ustrojem jest demokracja. Takiej sytuacji jak ta (pożar z pokaźną liczbą ofiar) nie może zmarnować ani prezydent, ani premier. Z miejsca pośpieszyli na miejsce tragedii, żeby sobie przyPi-aRzyć. Teoretycznie nie musieli tego robić, praktycznie nie mieli wyjścia – ludzie, których takie zachowanie brzydzi, są w mniejszości.

4 komentarze:

  1. duzo sie tu dzialo podczas mojej nieobecnosci! sporo ciekawych wrysow - widac Kolega szanowny nie proznowal! tak 3mac!

    OdpowiedzUsuń
  2. politycy to sepy.
    kazda okazja jest dobra do ukazania swoje "troski".

    OdpowiedzUsuń
  3. siemaszjur! normalnie sie wbilem bo mi tania linka wyslala i co widze?! ze jakies preludium to wlasnej gazety odpaliles. czytam regularnie a rysunki jak zawsze, szacun!
    kurde ty to masz chyba sporo czasu wolnego patrzac z jaka czestotliwoscio-jakoscia bloga apdejtujesz

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć i dzięki :) Tak, gazeta – Goniec Codzienny! Każdy się dziwi z tym nadmiarem czasu ale ja kombinuję, że przecież w końcu musi się to przełożyć na sukces materialny – albo wygram w totka, albo dostanę spadek z hameryki ;)

    OdpowiedzUsuń