
Oto rysunek 6-letniego
jurciosynka. Pomijając fakt, że
jurciopan w analogicznym wieku rysował o niebo lepiej, to należy uznać,
że młody rozwija się prawidłowo. To znaczy – narysował walczących rycerzy, których podzielił na dobrych i złych. Do obozu złych zaliczają się Niemcy zarówno spod znaku zwykłego krzyża (
krzyżacy), jak i połamanego (
hitlerowcy); po stronie dobrych mamy Polaka i Brazylijczyka (
jurciosynek pewnie nie wie, że
canarinios właśnie wybrali sobie na prezydenta
kobietę-socjalistkę, a to prawie coś tak złego jak
Adolf Hitler). Ten podział jest bardzo istotny w rozwoju młodego człowieka, by w przyszłości umiał odróżnić
czarne od
białego. Ale do wizualizacji potrzebne są symbole – naturalnie polskie barwy to dobro, a swastyka idealnie nadaje się do zobrazowania zła. Dlatego tak ważne jest, żeby rozmaite
środowiska,
instytucje,
lobbys nie zawłaszczyły sobie tego znaku, musimy stanowczo sprzeciwiać się próbom przypięcia do
hakenkreuz'a znaczka ® czy ™! Troszkę niepokojąco w związku z tym wyglądała uwaga znaleziona w
zerówkowym dzienniczku –
„Syn rysował swastyki na obrazkach kolegów” – ale potem
jurciopan dowiedział się, że
Pan Wychowawca po całym zajściu objaśnił klasie co to właściwie jest ta
swastyka i teraz, jak widać powyżej, powstają rysunki ze świadomie użytym
znakiem zła.
Szkop to wrog "swoj ... na wlasnej krwi wychodowany" i wiemy dobrze co mu po glowie chodzi. wazne aby Jurciosynek nie zaniedbal wrogow dalej polozonych geograficznie co to maja tez rozne geometryczne logosy. a to prazki, a to gwiazdki i temu podobne wketorowe historie....
OdpowiedzUsuńA to są już sprawy wysysane z mlekiem, więc spoko ;-)
OdpowiedzUsuńpzdr, jur
Nie zapomnijmy o wrogu wewnętrznym - polaczkach kolektywistach.
OdpowiedzUsuń@polakożerca – tylko jak takich oznaczyć? Orzeł bez korony?
OdpowiedzUsuńOt, ciekawa zagwostka
OdpowiedzUsuń„Syn rysował swastyki na obrazkach kolegów” to sie chlopak zapedzil, juz sobie wyobrazam jak z pasja rzucal sie na kartki innych i oznaczal je tym "innym krzyzem" z ogniem w oczach... hahaha
OdpowiedzUsuń@hAg
OdpowiedzUsuńNie nie – on to jeszcze wtedy rysował z czystym serduszkiem! Więcej – jak się okazało, koledzy prosili go o swastyki, bo jeszcze nie potrafili sami sklecić :-) On sam nauczył się wcześniej od innego zdolniachy ;-)
pzdr, jur