Być może 
jurciopan miał swój debiut w telewizji. Na razie regionalnej. Ale od początku. Parę dni temu miała miejsce w Warszawie inauguracja 
BUS-pasów. Od razu zrobiło się bardzo nerwowo – na 
Siekierkowskim, gdzie ich nie ma był tłok, więc 
jurciopan (wtedy jeszcze nie był świadom co się dzieje) pognał ku 
Łazienkowskiemu. Ten most, nawet jeśli pełny, zawsze był w ruchu – tym razem 2 pasy stały, a trzeci (właśnie 
BUS-pas) był prawie pusty. 
jurciopan w mig zrozumiał co należy zrobić – wskoczył swoją 
Grandzią na 
BUS-pas'a i bohatersko, wraz z kilkoma innymi autami, odkorkowywał Warszawę. Na wysokości 
Zamku Ujazdowskiego, na kładce, stała kamera i filmowała 
BUS-pas oraz jadących po nim śmiałków (owego dnia było dużo Policji na ulicach) – pewnie chcieli zarejestrować sukces nowego rozwiązania komunikacyjnego. Stąd właśnie 
jurciopan wnosi, że mógł wystąpić nazajutrz w telewizyjnym serwisie.
Ta bitwa wygrana ale walka trwa. Co można jeszcze zrobić dla poprawienia drożności Stolicy? A gdyby tak dostarczyć walecznym kierowcom 
materiał marketingowy w postaci popularnej nalepki, aby poczuli, że nie są osamotnieni, a inni kierowcy, żeby wiedzieli, że jest 
Sprawa? Tak! Oto naklejka firmowana przez 
jurciopana. Ale uwaga – ona nie chroni przed gniewem 
mundurowych, wręcz przeciwnie, pokazuje, że auto należy do 
Ruchu Oporu.
 
oby nie okazało sie za jakiś czas, że przyjdzie pocztą niespodzianka w postaci nandatu bo to nie kamera a radar ;-)
OdpowiedzUsuńa tak swoją drogą, wydaje mi się, że buspasy to dobre rozwiązanie.
Z punktu widzenia BUS-pasażerów tak ;)
OdpowiedzUsuńW tej kwestii wtóruję JKM'owi, który ironicznie podpowiada – wydzielić na każdej ulicy 2 pasy dla karet zaprzężonych w żółwie! :)
bus-pasażerów w rzeczy samej, a tych bez wątpienia będzie przybywało. JKM czasami mówi racjonalnie, czasami. ;-]
OdpowiedzUsuń