25.8.10

Meandry myśli feministycznej

jurciopan spiracił dziś ze stojaka na prasę jedną lekką nowinkęWyborna miała na okładce mniej więcej coś takiego:
Sean Connery obchodzi 80-e urodziny. Feministki nie mogą mu wybaczyć, że kiedyś poparł bicie kobiet – „Nie widzę nic niestosownego w tym, żeby uderzyć otwartą dłonią kobietę, która jest histeryczką lub dziwką”.
Wot feministyczna logika – niby chcą równouprawnienia, zrównania reguł dla obu płci, ale jak co do czego przychodzi, to jednak kobieta ma mieć specjalne przywileje i być jak księżniczka, że ani kwiatkiem i w ogóle… Aaaa nieeee – jurciopan źle zrozumiał ten żal! One się krzywią za tą otwartą dłoń! Normalnie, facet facetowi dałby w mordę z piąchy i to jest prawdziwe równouprawnienie! Wypłacenie kobiecie zwykłego liścia jest jawną dyskryminacją. Pamiętajmy – feministki bijemy tylko zaciśniętą pięścią! Albo z dyńki.

1 komentarz: