Weźmy na przykład tego młodego jegomościa, który rozkraczył się na środku Mostu Siekierkowskiego w godzinach wieczornego szczytu – jurciopan zręcznym manewrem zatrzymał się tuż przed nim i zaproponował zholowanie w jakieś spokojniejsze miejsce, na co pechowy kierowca skwapliwie przystał. Na Wale jurciopan odebrał jego telefon, że silnik odpalił i można się rozczepić. Misja wykonana, ale wybawiony z opresji mężczyzna nie zdaje sobie sprawy, kto pośpieszył mu z pomocą, jakie poglądy reprezentuje. Gdyby jurciopan był obrandowany to co innego, wszystko łatwo sprawdzić. Na szczęście, już po rozstaniu, ponowny telefon:
– Wie pan, jadę za panem i tak sobie myślę, że chciałbym się jakoś odwdzięczyć, może staniemy przy jakimś sklepie?
– Ależ nie ma sprawy – bronił się jurciopan – ale… jeśli naprawdę chce mi się pan zrewanżować, proszę zagłosować na „Korwina” w najbliższych wyborach.
– Zagłosuję – usłyszał w odpowiedzi jurciopan.
Tak właśnie buduje się elektorat JKM'a. Dobrymi uczynkami, po chrześcijańsku! :-)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Wielkanocnych.
Pozdrawiam serdecznie.
Tak ICH pokonamy! Obalając jeden z głównych zabobonów jakiemu hołdują i dowodząc, że prywatna dobroczynność jest lepsza od państwowej!
OdpowiedzUsuń:)
Pozdrawiam świątecznie!
O właśnie
OdpowiedzUsuńW mediach szafuje się (ostatnio bardzo ochoczo) teorię o samolubnych Polakach ,którzy nie nawidzą siebie wzajemnie.
Jak pokazał twój uczynek bycie wolnościowcem Polakiem nie oznacza bycia lewackim samolubem(sierakowski czy michnik) co nagminnie jest mylone w mediach:D
Również się przyłączam do świątecznych życzeń
Pozdrawiam.
Trzymaj się Rotfrlesss:) Chyba odpauzuję w Święta z blogiem (no, może raz coś wrzucę) ale jak Ty mi wybaczysz to nikt nie zaszura:D Wesołych!
OdpowiedzUsuńWybaczam :D
OdpowiedzUsuńOsobiście należę do ludzi o dużej cierpliwości jak na przykładnego wolnościowca przystało:p
Smacznego jaja!!